Pisanie precli jest jedną sprawą, odpowiednie zaś ich sformatowanie oraz zamieszczenie odrębną. Jeśli jesteśmy jedynie wykonawcą tekstu zazwyczaj nie interesuje nas nic innego poza napisaniem treści. Jeśli jednak klient życzy sobie wysokiej jakości precla, z uwzględnieniem formatowania, wtedy (za odpowiednio wyższą stawkę) możemy się tym zająć.
Google lubi różnorodność. Jeśli na jednej stronie jest zamieszczonych 100 tekstów, każdy ma identyczną liczbę znaków (np. 1000), i do tego każdy ma trzy linki wychodzące do stron zewnętrznych, można podejrzewać tutaj, że nie jest to naturalne linkowanie. Takie strony narażają się na gorsze traktowanie przez algorytm. Każdy tekst powinien być unikalny nie tylko pod względem treści, lecz również w zróżnicowany sposób sformatowany.
Bonusowe punkty będziemy tutaj kumulować używając:
- pogrubień
- kursywy
- podkreśleń
- wypunktowań
- numerowań.
Dużym plusem będzie zamieszczenie grafiki w tekście. Uważajmy jednak na to, aby nie łamać przy tym praw autorskich. Grafika może być dodatkowym plusem - jeśli odpowiednio ją nazwiemy może pojawić się w wynikach wyszukiwania. Pisanie precli niekiedy zajmuje mniej czasu niż późniejsze ich zamieszczanie w sieci.
Ostatnią rzeczą jaką chciałem poruszyć jest kwestia wrzucania linku w treść precla. Link nie powinien występować zbyt wysoko w tekście. Niektóre precle automatycznie będą kasowały formatowanie w pierwszym akapicie. Link zawsze pogrubiamy, gdyż w istotny sposób będzie to wpływało na jego moc.